Patriarchy + Void Vision + support

Prowokacyjne trio Patriarchy wystąpi ponownie w Warszawie ze swoim wampirycznym show, odurzającym zmysły mocniej niż pierwsze dni wiosny. Na jedynym koncercie w Polsce, organizowanym przez Unicorn, wystąpią razem z Void Vision.

Patriarchy penetruje motywy seksu, władzy, działalności wywrotowej i śmierci, intensywnie zgłębiając przy tym grecką mitologię i slashery z lat ’80, przyodziewając je w koszmarną oniryczność rodem z Mulholland Drive i przekładając na brzmienie, które przywodzi skojarzenia jednocześnie z ABBĄ i Nine Inch Nails. Dowodzone przez wieczną prowokatorkę, niepoprawną politycznie Actually Huizengę, Patriarchy występuje obecnie jako seksownie wampiryczne trio, w którego skład wchodzi Perkusista i Gitarzysta. Tworząca wcześniej solo Actually Huizenga jest postacią znaną w mroczniejszych zakamarkach kalifornijskiego pejzażu artystycznego, oddaną bez reszty muzom filmu i muzyki, której metoda pracy zaciera granicę między sztuką a życiem. Patriarchy zadebiutowało w 2019 r. albumem Asking For It. Utwory z tego wydawnictwa zostały zremiksowane przez przyjaciół Huizengi, m.in. Drab Majesty, Genevę Jacuzzi, ADULT. i Light Asylum. Wydany w sierpniu tego roku, najnowszy album Patriarchy, zatytułowany The Unself, mierzy się z dramatem niebezpiecznych fantazji i miłości, która jest tylko projekcją. Nagrany w czasie pandemii materiał został zmiksowany przez Johna Fryera, znanego ze współpracy z takimi projektami jak Nine Inch Nails, White Zombie, This Mortal Coil czy Depeche Mode.

Shari Vari założyła Void Vision w 2009 r., w czasie boomu na powroty do syntezatorowych brzmień minimal i cold wave na amerykańskiej scenie, który przyniósł nam takie projekty jak Led Er Est, Martial Canterel, Xeno & Oaklander czy Automelodi. Inkubatorem dla nowej fali artystów zafascynowanych analogowym instrumentarium muzyki elektronicznej lat '80 były kultowe, cotygodniowe imprezy organizowane w Nowym Jorku przez Wired Records, gdzie Void Vision zaliczył swój debiut live. Void Vision wyróżnia się na tle innych powstałych w tym czasie projektów unikatowym połączeniem chłodnego dystansu, charakterystycznego dla brzmienia minimal synth i zimej fali, z pełną duszy liryką i emocjonalnym wokalem, wywołując w słuchaczach dreszcze mocniejsze niż niejeden z pionierskich slasherów.